Czyli co sprawiło, że interesujecie się akurat tym krajem? Co was w nim fascynuje i przyciąga, jak zaczęła się wasza przygoda z poznawaniem Japonii?

Ja już jako mało dziecko bawiące się lalkami, chciałam tylko takie lalki co mają czarne włosy i skośne oczy. Czyli lalki Japonki. xD Zawsze oglądałam Japończyków jak tylko byli w telewizji i tak jakoś samo od dziecka kocham ten kraj. Japonia jest jak mój drugi dom. ;3

przez anime :3 tyle sie naoglądałam bd itp na rtl7, polonii 1 ze w koncu chcialam sie dowiedziec co to skad to :3 a potem poznałam historie japonii i samurajowie mnie urzekli :3

A ja wybrałam Japonię chyba dlatego, że jest na swój sposób orientalna i podoba mi się tamtejsze połączenie współczesności z dawnymi wierzeniami i zakorzenioną kulturą, taka swoista mieszanka wybuchowa.

tak samo jak Etinette, kropka w kropkę ;D
no i Azjaci....  <3

W którymś wątku już to chyba pisałam,ale od dziecka mi mówili ze wyglądam jak jakis mały chiniec O.ó
przy czym miałam wtedy jeszcze krótkie,ciemniejsze i prościusienkie wlosy za ucho równo ścięte i grzywkę.(też równiutką) ;3 oczywiscie kiedys przy obiedzie moja mama mowi cos w stylu,ze co czwarty czlowiek ktory sie rodzi na swiecie to azjata.ja mialam jakos wtedy 5 lat,ale ze jestem czwartym dzieciakiem,od razu pomyslalam ze w takim razie musze byc azjata XD" dopiero pozniej,ale juz nawet w podstawowce,to zainteresowanie bardziej się ukierunkowało w stronę Japonii.Och tak,na każdym balu przebieranców bylam albo gejsza albo czyms ;d
(pomijając Makową Panienkę XD"') a teraz rodzice mają do mnie ciągłe pretensje o to,że cały czas tylko m&a,mowie ze ide na japonistyke i kropka,slucham jakis poprzebieranych tranwestytów itd >.<'
a sami sa sobie winni xd mialam nawet ksywki:kolega ktory mnie nie lubil chcial byc wredny i wymyslil ksywke "Dżapan". Po pierwsze skroilam go,że jak cos to nie 'japan' tylko 'japaneese' bo jakby nie zauwazyl to jestem dziewczyna,a po drugie to wlasciwie to dla mnie komplement,wiec mu nie poszlo. Uwaga,mialam wtedy 11 lat xd.
Mówili też na mnie Vanessa,to już w szóstej klasie,od Vanessy Mae.na dzisiaj jakos nie widze podobienstwa,ale
się strasznie uczepiło wtedy,ze niby jestem podobna do tej skrzypiaczki [mtaa,pomarzyc ;x]

ja tam nie widze zadnego podobienstwa O.ó [aczkolwiek fajnie by bylo ;3]
stare moje zdj sprzed 2 lat:
no i ten.tyle chyba ^^ takze jesli ktos mi zarzuca jakiekolwiek pozerstwo,ze zainteresowanie kultura muzyka itd japonii ostatnio jest popularne i w 'modzie' to pha,moze mi napluc na stopy bo to jest we mnie od dziecka i kropka ;3

Odmienność i szok kulturowy xD
Dziwne obyczaje, które są jak dla mnie wspaniałe <3  Manga, anime, J-rockowcy, wszystko, wszystko, wszystko xD

Valentine masz takie skośne oczy ;33

Boże, moje zainteresowanie powstało w dziwny sposób.

Zaczęło się od Linkinów, bo ja wręcz kochałam Mike'a. A jak usłyszałam, że pół-Japoniec, to pomyślałam, że tam musi być więcej takich pięknisi.

No i tak się to rozwinęło.

Że Ci samuraje. Że język taki liryczny. Że te wszystkie kimona.

Po prostu wciągnęła mnie ta obyczajowość, kultura.

Później już nawet architektura.

Flora.

Ta nowoczesność i stałe utrzymywanie Tradycji i kultury.

O tu mnie jeszcze nie było ^^ a chyba w tym temacie powinien się wypowiedzieć każdy ;p

Zaczęło się od muzyki. Kiedyś z czystych nudów zaczęłam grzebać po youtube i jakoś wycelowałam w... An Cafe (?) w snow scene albo to był Gackt z Vanillą teraz już dokładnie nie pamiętam. W każdym razie zaczęłam od razu drążyć i tak przez muzykę wciągnęłam się dalej i tam nie już trzyma kilka ładnych lat ^^
Japonia ciągle mnie zaskakuje swoim pięknem im więcej szukam, im więcej czytam i oglądam zdjęć tym bardziej jestem zakochana. Kraj w którym technika miesza się z naturą, kraj gdzie mimo pędu docenia i szanuje się piękno. Kraj unikalnych połączeń po prostu i to jest fascynujące, nie znajdziemy tego nigdzie indziej... ja nie umiem znaleźć żadnego kraju który potrafiłby mnie zachwycić bardziej niż Japonia.

Ja zgadzam się z Etinette, choć jeszcze na pewno przyciągnęła mnie technika, która w Japonii bardzo szybko się rozwija. Z całą pewnością wpłynęło na to też oglądanie anime.

Oczywiście wszystko zaczeło sie od m&a ale utrzymało się tylko dzięki temu ze japonia oczarowała mnie swoja róznorodnościa ... chyba nie ma na świecie drugie takiego państwa. Od pieknych pałaców po drapacze chmur. Od dawnych obrzedów do super szybko rozwjającej sie techniki. Nawet codzienne zwyczaje japończyków sa tak odmienne od europejskich i fascynujące. No i cały czas dowadujesz sie o japoni czegos nowego ^^

Mi od zawsze podobali się Azjaci :3 A Japonię pokochałam dzięki mojej siostrze. To ona przyniosła do domu pierwszą mangę którą razem czytałyśmy. Ach :3

Ja zaczęłam od muzyki, potem dramy,  kultura no i też oczywiśćie azjaci . xD

U mnie to się zaczęło jak się urodziłam, w szpitalu pielęgniarki na mnie mówiły "Chinka"... Potem, jak już trochę starsza byłam, coś koło 4 lat, ciocia jedna mnie nazwała "Shion", od jakiegoś filmu w którym była dziewczynka wyglądająca jak ja.
Potem dowiadywałam się o Azji ile tylko mogłam, oglądałam rożne chińskie rzeczy, nauczono mnie liczyć po koreańsku, ale stwierdziłam, że to Japonia jest najfajniejszym krajem, jakoś ciągnęło mnie do tego.  Jakoś 3 lata temu, trafiłam na X Japan.  I potem tak się wciągnęłam w muzykę, zaczęłam też wtedy się uczyć tego języka. No i tak mi zostało do dzisiaj i nie wygląda, aby miało mi przejść.
/Wybaczcie, że ta wypowiedź jakaś taka chaotyczna.

U mnie zaczęło się od tego, że mój były przyjaciel zaproponował mi obejrzenie Naruto (nie mam zielonego pojęcia jakim cudem się zgodziłam skoro to już wtedy miało ponad 200 odcinków ale obejrzałam i spodobało mi się) zaczęłam oglądać anime w necie a potem wpadłam na mangi w empiku w moim mieście. No i tak sobie minęło parę lat do czasu aż nie zainteresował mnie Final Fantasy bo to właśnie przez niego poznałam moje pierwsze japońskie piosenki. Co dziwne ja nie lubię słuchać openingów i endingów w anime, więc jakoś nigdy nie zainteresowała mnie ta muzyka. W każdym razie poznałam 3 piosenki dwie Kody Kumi i jedną Gackta. Potem znowu długo długo nic aż do czas jak zobaczyłam na deviantarcie grafikę zrobioną przez moją koleżankę która przedstawiała niebieskowłosego chłopaka z kolczykiem w ustach. Jak się później dowiedziałam był to wokalista Miyavi, tego samego dnia miałam całą jego dyskografię na komputerze. A potem to już poszło....