Pałeczki to chyba jedna z najbardziej charakterystycznych rzeczy jeśli mówi się o japońskich posiłkach, bo jak wiadomo przeważającą większość potraw Japończycy jedzą właśnie za pomocą pałeczek.
A czy wy kiedyś tego próbowaliście i jeśli tak to jak wam to wychodziło? A jeśli jeszcze nie mieliście styczności z pałeczkami, to czy chcielibyście spróbować kiedyś użyć ich zamiast noża i widelca?

Ostatnio praktycznie wszystko jem pałeczkami xD Ostatnio w szkole wymyśliłam, że będę jadła susznoną żurawinę(a to takie maleńkie) i koleżanka się pyta: Jak ty możesz coś tak chwycić O.o? A ja na to, że to nic trudnego(zależy dla kogo)
Potem miałam ubaw jak poszłam z nią do chińskiej restauracji XD

Mój pierwszy raz z pałeczkami wyglądał mniej więcej tak. Ale już się nauczyłam i jeśli mam do czynienia z jakąś sałatką, ryżem czy ostatnio kebabem (bo porządnej chińskiej restauracji w moim mieście nie uświadczysz) to już bez większych problemów jem pałeczkami. To proste^^

Ja od ponad roku, może dwóch lat...? Całkowicie przestawiłam się na pałeczki. Są znacznie wygodniejsze. Tylko na spędach rodzinnych i w niektórych restauracjach przepraszam się z nożem i widelcem. Nawet Rodzicielkę nauczyłam wcinać pałeczkami :D