浜崎あゆみ (kanji 浜崎歩, Hamasaki Ayumi, znana także jako Ayu, ur. 2 października 1978, Fukuoka, Japonia) to piosenkarka j-pop, autorka tekstów, a także była aktorka i modelka. Dzięki ogromnej popularności, została okrzyknięta cesarzową azjatyckiego popu.

Urodziła się i wychowała w Fukuoce. W wieku czternastu lat przeprowadziła się z rodziną do Tokio, gdzie zaczęła pracować jako modelka. Ze względu na niski wzrost, nie odniosła jednakże szczególnych sukcesów.

Po występie w japońskiej edycji programu „Idol”, Ayumi Hamasaki podpisała kontakt z wytwórnią Nippon Columbia i wydała w 1995 mini-album NOTHING FROM NOTHING, któryo okazał się komercyjną klapą. Wytwórna rozwiązała więc w 1996 kontrakt z artystką.

Po nieudanym muzycznym debiucie Hamasaki zajęła się aktorstwem. Grała w serialach telewizyjnych i filmach przeznaczonych do odtwarzania na małym ekranie.

Drzwi do kariery otworzyło Ayumi jedna z popularnych form rozrywki - śpiewanie w barach karaoke w tokijskiej dzielnicy Shibuya. W jednym z takich barów została zauważona przez Maxa Matsuurę, przedstawiciela wytwórni AVEX Group. W 1998 wydała pierwszy singiel Odtwórzpoker face, który jednak przeszedł przez echa. Przełomem okazał się dopiero debiutancki album A Song for XX, który sprzedał się w ilości przekraczającej milion kopii i zajął 1. miejsce na liście Oriconu.

Od czasu drugiego debiutu sprzedano ponad pięćdziesiąt milionów płyt Ayumi Hamasaki, co uczyniło ją najlepiej sprzedającą się artystką w historii Japonii. Piosenkarka ma na koncie także najwięcej singli, którym udało się dotrzeć do 1. miejsc list przebojów i sprzedać się w nakładzie przekraczającym milion kopii. Jest także jak dodtąd jedyną artystką, której osiem studyjnych albumów zadebiutowało na 1. pozycji listy Oriconu.

nie przepadam za kobietami w jmusic. Rurutia jest wyjątkiem xD
ale Ayumi ma 'No more words' które uwielbiam :3

szczerze  mówiąc wolę Mikę Nakashimę,ale Ayu  ma w sobie też  to 'coś'.
ale źle  zrobila  z tym  powiększaniem  oczu.:F

Ayumi śliczna jest, ale na tym zdjęciu akurat jakoś jak na mój gust wyszła dziwnie XD
Znam kilka piosenek, nawet lubię. Butterfly w szczególności, albo Silent Night w duecie z Gackt'em.

Ja dzięki Ayumi zaczęłam interesować się Japonią. Nie licząc Yattamana z lat przedszkolnych ^^
Jej muzyka jest dziwna. Ale mam do niej sentyment i czasami lubię posłuchać. Ale nie śledzę nowinek, nie szukam nowych piosenek. Jak coś wpadnie to jest ;)

słucham jej piosenek kiedy potrzebuję takiej odskoczni od wrzasków, że tak powiem. 'powder snow' i 'becouse of you' uwielbiam. i 'real me' ma świetny tekst.

Nie do końca mnie przekonuje, choć ma kilka całkiem przyjemnych piosenek, bardzo lekko się słucha;)

Przyznam się szczerze, że słyszałam dosłownie kilka piosenek Ayumi *sama nie wie jak to się stało*, gdy grzebałam trochę w jpopie .__. Jedyne co kojarzę to wspaniałe, cudowne 'Because of you' - jedna z moich pierwszych japońskich piosenek *__*

Od niej zaczęłam przygodę z j-music ^^(nie licząc op i ed z anime). Jej muzyka jest śliczna,trochę sentymentalna:3. Jewel i Green to chyba jej najładniejsze piosenki. W Japonii są fajniejsze piosenkarki, fakt, ale miło czasem posłuchać jej piosenek.

Ayumi jest chyba jedyną artystką, u której widzę taki typowy podział na antyfanów i fanów ^ ^" Nie jest to ani trochę tak ostre jak na zachodzie, że aż ujęcie to słowem ,,anty" wydaje mi się za ostre, po prostu jak widzę jakiegokolwiek wykonawcę azjatyckiego, to w różnych komentarzach i tym podobnych zawsze widzę samych fanów, tylko w przypadku Ayumi zdarzało mi się widzieć testy ,,nie podoba mi się to".

ale to mnie nie obchodzi, osobiście jest to moja ulubiona japońska wokalistka, jestem zwolenniczką robienia show, a Ayu jak najbardziej na swoich koncertach to robi. Kocham również jej głos- mało który głos mnie tak zachwyca jak jej, od wielu lat jej słucham i wiem, że nigdy mi się jej twórczość nie znudzi, ma bogatą dyskografię, nie słucham tych remixów, ani innych przeróbek, bo za takimi rzeczami nie przepadam, ale pierwotne wersje piosenek Ayumi bardzo cenię. Wiele jej piosenek ma niebanalne teksty, interpretację, ja ogółem znajduję u niej różnorodność, a to lubię najbardziej ^^ Jestem nawet przejęta jej życiem prywatnym, co mi się rzadko zdarza, ba, jak się dowiedziałam, że w tym roku wyszła za mąż, to dzwoniłam do wszystkich koleżanek XD Fani Ayumi otaczają mnie na co dzień, co mnie cieszy :3 Ogółem jest jedną z artystek, która mnie wprowadzała w świat jpopu, nawet nie pamiętam pierwszej jej piosenki, którą usłyszałam, ale jej karierę śledzę najdłużej ze wszystkich i na bieżąco ^^

Nie będę wypisywać moich ulubionych piosenek, bo tego trochę za dużo by było, ale pozwolę sobie wrzucić informacje o jej najnowszym albumie, bo tego tu nie ma ^^




1.     "Love Song"  4:21
2.     "Crossroad" 4:46
3.     "Moon" 5:47
4.     "Sending Mail" 4:32
5.     "Last Angel" 5:44
6.     "Insomnia"  2:02
7.     "Like A Doll" 4:57
8.     "Aria"  1:35
9.     "Blossom" 4:07
10.     "Thank U"  5:29
11.     "Sweet Season"  5:04
12.     "Overture"  1:46
13.     "Do It Again"  5:51
14.     "November"  5:33
15.     "Virgin Road"  5:55




Moją ulubioną piosenką jak na razie z tej płyty jest Love Song ^^

Mhmm, Ayu. Mówcie co chcecie - mnie ona nie przekonuje, mimo że z całego serca próbowałam się przełamać - i to nie raz : ) Słyszałam może z trzy piosenki i muszę stwierdzić, że nie zachwyca mnie ani jej głos, ani wygląd.

To przesłuchaj jeszcze ze 20 i najlepiej kilka live'ów, bo ona ma tego dużo i bogato, nigdy bym się nie wzięła na ostateczną ocenę po trzech piosenkach w przypadku takiej artytki ;) Kiedyś pokazałam jej jedną piosenkę koleżance, a ona powiedziała, że Ayu jest okropna i po tej jednej piosence stwierdza, że, cytuję ,,nie ma ikry", a ja w geście wyśmiania jej pokazałam jej 10 innych piosenek, w których Ayumi naprawdę pokazuje pazur. Jednak nie muszisz jej lubić, nikt Ci nie karze, ale nie zniechęcaj się od razu, kiedyś możesz np. trafić na jakąś piosenkę i uznać ją za perełkę a po pewnym czasie się zaskoczyć ,,to to jest Ayumi?!??", nigdy nic nie wiadomo xD