#1 2010-01-02 23:55:31

Ppx

Host

Punktów :   

Traktowanie zwierząt

Wyszukałam na necie infromacji dotyczących polowań na delfiny.
Podobno co roku się to odbywa.

-->

http://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-nu … ticle,3024




Jesli chodzi o ekologie, to ciekawe jest podejscie do opakowan hehe,
temat rzeka, wiem. Otoz widzialem na wlasne oczy, jak Japonczycy
kupujac i tak juz trzykrotnie zapakowane jedzenie - gdzie nawet
wykalaczka jest oddzielnie opakowana w wysterylizowana folie,
jeszcze stoja za kasami i pakuja to w nastepna folie... ciekawy
widok...

Innym powodem były zwierzęta - kruki i małpy babrzące w
kubłach, itd. itp. Sami Japończycy są podzieleni co do kwestii czy brak
śmietników jest dodowdem na wysoką kulturę mieszkańców czy też na zacofanie
kraju. W sumie trudno powiedzieć, bo obie strony mają sporo mocnych argumentów
"za", a wyłamujących się z "karnego ludu" Japończyków jest przecież wielu.

japonia nie zawsze da sie lubicsad szczegolnie jak slysze i widze na wlasne oczy jak traktowane sa tutaj zwierzeta (psy i koty).
japonczycy porzucaja rocznie okolo 800 tys. psow i kotow ktore sa pozniej gazowane a nastepnie spalane. wczoraj widzialem zdjecia komory gazowej w ktorej gazowani sa nasi milusci. zwierzeta trzymane sa ciasnych klatkach z ktorych trafiaja prosto do komory z gazem. pozniej spychane sa automatycznie do pieca i spalane. co najgorsze niektore jeszcze zyja. nie znam metod usypiania zwierzat w innych krajach ale fakt ze pochodze z polski komora gazowa kojarzy mi sie z czyms bardzo nieludzkim. nie chce wspominac juz o rzezi definow i wielorybow. tutaj jest filmik dla zaintersowanych jp.youtube.com/watch?v=VkgCTDqQYBE
http://www.flickr.com/photos/nekos/sets … 297560676/

to jest koszmar...
pamiętam moją znajomą z Japonii, która pisała mi, że miała psa, którego ktoś
wyrzucił, już wtedy się zdziwiłam. Nie wiem, czemu, zakładałam, że w kraju, w
którym jest ileś tam rodzajów drzewek bonzai i ludzie ekscytują się ułożeniem
kwiatów w ikebanie, traktowanie zwierząt jest inne, niż w Polsce, w której
zwierzęta oględnie mówiąc, traktuje się nie najlepiej. Jak widać, nie ma co z
góry zakładać, że jest gdzieś lepiej, niż u nas, bo zawsze może być gorzej. Ten
przykład "gazowania" zwierząt jest potwornie dobijającycrying

Nie można też zakładać, że gdzie indziej jest inaczej. Są miejsca na świecie,
gdzie państwa nie wyłapują porzuconych zwierząt - problemy można sobie
wyobrazić. W Polsce nie mówi się o tym głośno, ale każdy, kto wędrował po
polskiej prowincji wie co to są spalarnie zwierząt i domyśla się, że nie
wszystkie porzucone zwierzęta mają miejsca w schroniskach. Cytuję ze strony
Zielonych:
"Chodzi nie tylko o niską ściągalność pogłównego od psów, ale także częsty brak
schronisk dla bezdomnych zwierząt. Jak donoszą raporty pozarządowych organizacji
ochrony zwierząt, wciąż wiele miast de facto prowadzi bezlitosną politykę
zabijania bezdomnych zwierząt. Miasta te mają bowiem podpisane umowy z hyclami o
wyłapywanie zwierząt, jednakże w danych regionach brak jest schronisk dla
zwierząt, i z tej przyczyny niemożliwe jest odstawienie przez hycla złapanych
zwierząt w jakiekolwiek miejsce, wobec czego są one głównie zabijane."
Czy usypiający zastrzyk jest lepszy (bardziej higieniczny? skuteczniejszy?
etyczny?) od usypiającego gazu - można pewnie dyskutować, jednak mnie
najbardziej niepokoi, że Japończycy "nauczyli się" od nas trzymania zwierząt w
małych zamikniętych pomieszczeniach i traktują je jako zastępstwo potomstwa z
czego zresztą skrzętnie korzysta biznes (kawiarnie dla psów, pokazy mody dla
kotów, itd.). Na szczęście zdecydowana większość Japończyków stara się kupować
"coś małego i cichego", kiedy w Polsce ujadanie Burków i wzajemne obszczekiwanie
się jest chyba na stałe wpisane w krajobraz. Badania CBOS pokazują, że:
"Zdaniem większości badanych (58%) prawo do trzymania zwierząt (niezależnie od
warunków wskazanych w ustawie) może być ograniczone tylko wtedy, jeśli zwierzęta
rzeczywiście zagrażają życiu czy zdrowiu sąsiadów lub innych ludzi. Co trzeci
respondent (33%) sądzi zaś, że powinno się zakazać trzymania zwierząt zawsze
wtedy, kiedy w jakikolwiek sposób przeszkadzają one sąsiadom lub innym ludziom."
Uwaga, tylko co trzeci Polak uważa, że jego żywy przejaw egoizmu nie powinien
przeszkadzać sąsiadowi!
Do tego zdecydowana większość Polaków uważa, że trzymanie zwierząt w domach jest
dla nich dobre. Przypuszczam, że w Japonii coraz więcej ludzi też tak myśli.
Szkoda, że nie pomyślą o ewentualnych dłuższych wyjazdach, przeprowadzkach i
innych zdarzeniach, które mogą spowodować, że "ich czująca zabawka" stanie się
dla nich ciężarem wędrującym do komory czy pod igłę.

źródło:http://forum.gazeta.pl/forum/w,12466,86731173,,Japonia_da_sie_lubic_.html?v=2






Jak coś wiecie na ten temat to piszcie.

Offline

 

#2 2010-03-22 19:05:37

Iwaya

Queen of KAT-TUN

Punktów :   

Re: Traktowanie zwierząt

Bardzo bardzo baaardzo stronnicz opinie naprawdę. Robi się tu z Japończyków jakichś prymitywów bez cienia empatii o__o
Widział ktoś " 100 obietnic jakie złożyłam swojemu psu " ? To Japoński film... już samo jego stworzenie świadczy o tym że Japończycy wcale nie traktują zwierząt jak przedmiotu.
Porzucanie i usypianie zwierząt to proceder ogólnoświatowy. W Ameryce również są komory gazowe gdzie trafiają żywe psy, zdarza się  że wola życia takiego psa jest na tyle duża że gaz nie zabija go za pierwszym podejściem a więc kiedy wyciągane są martwe ciała taki niedobitek zostaje na drugą turę... bardzo to wszystko smutne ale to wina ludzi którzy pozwalają swoim zwierzętom mnożyć się na potęgę. W Polsce za to słynne są przypadki przerabiania psów na smalec, masowe utylizacje, głodzenie zwierząt nawet w schroniskach gdzie teoretycznie powinny znaleźć azyl a nie raz przechodzą tam gehennę. Dla porównania z Japonią - w Ameryce do schronisk trafia rocznie około 5 milionów zwierząt.

Co do wielorybów i delfinów. Owszem - są polowania ale nie zapominajmy również o tym że jest opozycja pro zwierzęca która czynnie stara się przerwać ten proceder. Równie dobrze możemy się uczepić polowań na foki w kanadzie czy polowań kłusowniczych na słonie i dzikie koty w afryce. Człowiek to paskudny łowca, naprawdę... a najgorsze jest to że dla pieniędzy jest w stanie porzucić wszelkie wartości etyczne i zabijać bez skrupułów tak jakby życie było niczym.

Sami Japończycy są podzieleni co do kwestii czy brak
śmietników jest dodowdem na wysoką kulturę mieszkańców czy też na zacofanie
kraju

oni tam mają system co do tych śmieci co jakiś czas w określony dzień wywożony jest określony rodzaj śmieci nie wiem czy to zacofanie... ale jeśli tak to chciałabym żeby Polska była tak 'zacofana' jak Japonia.. naprawdę
Cóż, znowu dochodzę do wniosku że Japończycy wcale nie są odchyleni w którąś stronę jeśli chodzi o traktowanie zwierząt czy o dbanie o środowisko... przeciętny kraj pod tym względem moim zdaniem.


http://img263.imageshack.us/img263/3245/sygna22.png


  ♥ AKAME 赤亀 仁仁  ♥ 横尾渉 Wataru


http://24.media.tumblr.com/tumblr_le7oqh0hiL1qa1txjo1_100.gif

Offline

 

#3 2010-04-01 16:00:50

 KatadziinaChan

Meijin

Punktów :   

Re: Traktowanie zwierząt

Polowania na delfiny mnie przerażają, to jakiś brak człowieczeństwa.
A czytałam, że Japończycy mówią, że powinniśmy uszanować ich obyczaje...


http://i41.tinypic.com/14n30p.jpg
*.*

Offline

 
Partnerzy:

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Sprawdź teraz gopv katowice zaręczyny w wellness Ciechocinek