ooo i już znajoma jest nazwa single'a Oh tak, okładka jest niesamowita, zgadzam sie. I 3 piosenki ^u^
ciekawe w jakim będzie style, czy podobne do crying rain czy może coś ostrzejszego ? pożyjemy zobaczymy

Aww, te okładki są prześwietne *-* Mają klimat i przyciągają <3

A chłopaki wyglądają całkiem fajnie, zwłaszcza tych 2 w środku(ja tam się nie orientuję jak się nazywają xD).

Watch girugamesh Live Show on Ustream June 6th!

girugamesh will appear at the show "NEXUS" and it will broadcast on Ustream.

[DATE]
June 6th (Sun) From 5:00 pm  *Japan Time*

Czyli u nas rozpocznie sie o 9 rano ^^
a tutaj storna ustream:
http://www.myspace.com/msjustream

_____

Jesli uda mi sie obudzic tak wczesnie to chetnie obejrze <33


Aaaa no i oprócz giru wystąpia jeszcze : Plastic Tree, MUCC, Aoi i LC5

Ostatnio edytowany przez Guren (2010-06-05 23:30:36)

ale jesteście. Jak mi pójdzie internet to zobaczę i ten tego screeny zrobię jakieś.

A to te linki, nie skapnęłam się, że o nie chodzi XD
I tak sobie nie pooglądam, bo muszę się zabrać do nauki -.-
Mogą przyjechać na koncert jak będę miała z 20 lat, to nie będę musiała się pytać  o zgodę x_x

Świetne screeny Ryo  *__*
Brakuje tylko tej miny z kciukiem w góre xdd
Koncert był niesamowity *w*  naprawde przez cały dzień dzisiaj chodze jak nakręcona xdd
Zagrali : Intro, bit crash, Break Down, Sunrise, Crazy flag, Beast, Suiren,  Dirty Story, Diving Time i Evolution
A tytaj  mam linki do niektórych :
Suiren
Crazy flag i Beast
Sunrise

Co do Sunrise to może i jestem dziwna lae uważam że to świetny kawałek i juz sie nie mogę doczekać singla *w*
No cóż ...moge jeszcze tylko powiedzieć że mam teraz straszna ochote na koncert giru (nawet wieksza niz na koncert tG >.<)


A co do Aoi'ego to chłopak miał po prostu pecha że go wsadzili przed giru xd no i.. mógł sobie podarowac te półgodzinne przemówienie =.=  xd

a ja mam jeszcze trochę screenów z Giru, wstawię jak je poobcinam xD bo zapisywałam screen całego pulpitu i teraz mam z tym trochę zabawy Mnie też się Sunrise podoba, nie wiem do czego się tam można doczepić

Fajna piosenka ale.. taka jakaś nie w ich stylu ... taki letni, lekki kawałek chociaż gitara na końcu całkeim ciekawa xd jednak chyba wolę Sunrise ^^"

Color PV previev

NEXUS: J-ROCK GOES TO THE WORLD

Występ girugamesh zaczął się od now - specyficznego intro otwierającego album o tym samym tytule - do którego fani energicznie klaskali. Kiedy muzycy wchodzili na scenę, rozlegały się wrzaski. Pierwszą piosenką było bit crush, które przyniosło ogromną porcję energii, a wszyscy wspólnie krzyczeli chórki. Zaraz potem nastąpił równie energiczny Break Down. Pierwsze utwory wywołały szaleństwo na widowni, tłum skakał i wznosił pięści w powietrze. Uśmiechy na twarzach muzyków wyrażały prawdziwą radość z możliwości grania na scenie. Zespół utrzymywał z publicznością świetny kontakt, która chętnie razem z nim śpiewała i tańczyła w rytm muzyki.

Jako trzeci girugamesh zagrali utwór Sunrise. Była to premiera tej piosenki, pochodzi bowiem ona z najnowszego singla zespołu, COLOR, który zostanie wydany dopiero w lipcu. Sunrise okazała się być idealna do zabawy, ze względu na szybki i skoczny rytm. Publiczność mogła śpiewać razem Satoshim, a fakt, że zespół zagrał nowy utwór sprawił, ze ich nowego singla będzie się oczekiwać z jeszcze większą niecierpliwością.

W krótkim MC Satoshi przypomniał, że występ ten za pośrednictwem USTREAM jest nadawany na całym świecie oraz trochę pożartował. Potem nastąpił CRAZY-FLAG. Muzycy świetnie współgrali nie tylko ze sobą nawzajem, ale i z publicznością, która dziko skakała. Solo ShuU zrobiło duże wrażenie, natomiast Nii postanowił również pokrzyczeć do publiczności.

Na wstępie podczas BEAST Satoshi krzyknął, by wszyscy klaskali, a Ryo podniósł się zza swojej perkusji i wybijał nad głową rytm, kręcąc przy tym zabawnie biodrami. Piosenka zachęcała do zabawy. Wszyscy dostosowali się do polecenia powtarzanego w utworze: „All right Everybody clap your hands / All right Together rigth now /All right Hey make a noise aloud” („Dobrze, niech wszyscy klaszczą w dłonie/Dobrze, razem, właśnie teraz/ Dobrze, hej, pohałasujcie”). Nawet siedząc przed ekranem chciało się klaskać do rytmu i podskakiwać.

Poziom energii na widowni opadł odrobinę po nieco spokojniejszym Suiren, kiedy to Nii mógł się popisać swoimi solówkami. W kolejnym MC to ShuU postanowił porozmawiać z publicznością. Fani żywo reagowali na jego słowa, jednak najbardziej zabawnym momentem był robienie zdjęcia przez Ryo. Perkusista wstał i za pomocą swojej komórki, robiąc śmieszne miny, sfotografował publiczność. Zdjęcie po koncercie trafiło na oficjalnego Twittera girugamesh, co z pewnością było świetną pamiątką dla uczestników koncertu.

Ostrym brzmieniem gitary zaczęło się DIRTY STORY, piosenka specyficzna, która dla polskich fanów ma szczególne znaczenie. Kiedy tylko zespół zaczął śpiewać, na czacie posypały się komentarze: „pali się!”, ponieważ bez wątpienia to właśnie każdy polski słuchacz słyszy zamiast słowa „punisher”. Ryo przez pewien czas grał na stojąco, a fani kręcili w powietrzu młynki ręcznikami i skakali do szybkiego ostrego rytmu. Podobnie było podczas driving time, przy którym wszyscy bawili się i skandowali. ShuU miał swój moment, kiedy mógł zagrać solo na basie.

Jednak to evolution, pochodzące, podobnie jak wcześniejsze Break Down, z albumu MUSIC, wywołało największe szaleństwo na widowni. Poziom energii wzrósł jeszcze bardziej, głosy fanów niemalże zagłuszały podkład muzyczny. Muzycy również dali z siebie wszystko, ostatnią piosenką rozgrzewając publiczność do czerwoności. Tryskała od nich pozytywna energia i chęć zabawy razem ze swoimi fanami. Wydawałoby się, że Ryo niemal nie może usiedzieć za perkusją i najchętniej wyszedłby i bawił się razem z innymi na scenie.

Tym energicznym utworem girugamesh zakończyli swój występ, muzycy uśmiechnięci od ucha do ucha zeszli ze sceny, dziękując przy tym publiczności za dobrą zabawę.

Setlista:

01. bit Cash
02. Break Down
03. sunrise
04. CRAZY-FLAG
05. BEAST
06. Dirty Story
07. driving time
08. evolution

Drunken Pranks

Girugamesh - Color Full PV

Single release from girugamesh to be out on the 06/10/2010. Regular edition includes three songs, Limited edition includes two songs and a bonus DVD with documentary of "Summer Tour 2010"

Girugamesh : JACK IN THE BOX 2010 SUMMERID BARKS

Coś mi się wydaje, że będzie to jakieś jesienne smęcidło xD Myślę, że wreszcie nagrają coś dobrego. A tutaj nowy look chłopaków xD



Nie wiem, może mi się wydaje, ale oni coraz bardziej boysbandowo wyglądają o.O

Sama już nie wiem, co mówić. Chciałabym, żeby nagrali coś mocnego. Ale chyba jest to coraz mniej prawdopodobne niestety... Ale jednak cieszę się z jednego, że w Inochi no ki nie usłyszałam żadnych elektronicznych wstawek. Kiedyś to był ostry zespół, dzisiaj o nich można powiedzieć, że grają pop-rock. Na b-side's chyba też nie mam co liczyć, może chociaż... W każdym razie, moja kumpela ostatnio powiedziała mniej więcej coś takiego : "To już jest boysband. A w klipie każdy będzie tańczył swoim kwadracie ze zdjęcia". Matko, żeby tylko nie wykrakała...

Girugamesh : Hatch-amp comment

Inochi no Ki na szczęście nie jest tak złe jak myslałąm *ufff*
Podoba mi sie refren... szybko wpada w ucho^^ Vision też jest dobre . zreszta chyba najlepsze z całego singla boEndles wing jakos niespecjalnie rzuciło mi sie w uszy ...

Wydaje mi się że jak narazie nie ma co liczyc nazmiany w ich stylu.
W sumei to ich nowe piosenki nie sa takie złe tylko po prostu ich wcześniejsi fani nie sa przyzwyczajeni do tego brzmienia. Girugamesh jest teraz dla mnie zupełnie innym zespolem. Kocham ich za ich dorkowatosć i wczesniejsza twórczośc a nowe piosenki po prostu lubie czasami może nawet bardziej *np Surise* Może jeszcze kiedys wrócu do ostrzejszego granai ale jak na razie nie ma co sie nad tym roztrząsać ...^^

Girugamesh : New album 2011

Release date : 2011/01/26

Fifth album release from girugamesh. Regular edition includes a bonus track which is not included in the limited edition.

Limited edition includes a bonus CD with live audio of the band's performance at the Yokohama Bay Hall on October 23, 2010. Also includes a bonus DVD with music videos for "COLOR" and "Inochi no Ki" and documentary featuring their "G-TRAVEL 2010 SUMMER / 2010 Soshuhen Ura girugamesh / FALL TOUR." (subject to change)


Cóż...zobaczymy co z tego bedzie

Heh.. no to witaj w klubie ... niestety ja się nawet specjalnie nie łudze , że usłysze coś mocniejszego ... w każdym razie wole się miło zaskoczyc niz mocno rozczarować ...

sparkling. napisał:

Eeee... dobrze wygląda Satoshi, Nii, ShuU i Ryo, nie chce mi się tego komentować.

Dokładnie to samo pomysłam ! Kto wcisnął Ryo w to dżinsowe coś ? O.o
Co do płyty to... tylko 9 piosenek na limitowanej i 11 na regularnej ?To troche mało  O.o
No cóz zobaczymy co z tego bedie

Ja już naprawdę nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Taką piosenkę mógłby zrobić pierwszy lepszy poprockowy zespół, ale nie giru. Już nie mam słów do nich.  No ale trudno, ostatnio coraz więcej zespołów przestawia się na 'lżejsze brzmienie'. Nic na to nie poradzę.

Mnie się wydaję, że piosenka jest dosyć fajna. No ale poczekamy na całość, nie można wnioskować po 13 sekundach jak im to wyszło.

Dobra, nie jest aż TAK źle, ale ta piosenka brzmi tak, jakby wyciąć refren i wstawić z innej. Początek zapowiada, że MOŻE to będzie fajna piosenka. Ale nie jest. No i teraz zacznie się moje marudzenie, wiem, pisałam setki razy, ale nie mogę przeboleć, co oni z siebie robią. Na początku byli mroczni, potem zaczęli grać jakieś techno, a teraz dołożyli popowy refren, i to wszystko brzmi... no właśnie, widzicie jak. Nie mam pojęcia, co w nich wstąpiło, przecież nie zmienili wytwórni [przynajmniej ja nic o tym nie wiem] i nie wiem, co oni chcą przez to osiągnąć. Jeżeli chcą mieć więcej fanów, dobrze, niech grają pop-rock, tylko tym samym tracą tych, którzy lubili 'stare' giru. Do niedawna nie przeszkadzało mi to tak bardzo. Ale na te ostatnie single szkoda mi słów.

Lubię lżejsze i bardziej melodyjne brzmienia, ale... nie... nie giruga.... rozumiem, że zabiegają o fanów, chcą gra na scenie światowej i próbują podejśc pod różne gusta i w ogóle chcą wszystkiego spróbowac, ale... co za dużo to nie zdrowo!

Refren rzeczywiście kiepski... zalatuje pop'em... resztę da się przeżyc, ale osobiście wolę mocniejsze kawałki z charyzmą, melodią, a nawet darciem (ale nie full ostre), gdzie Sato czaruje swym dzwięcznym i aksamitnym głosem...niż ten 'NeW'Giruramesh...

A co do zmiany stylu to... może nie wytwórnia, tylko ich gust przeżywa kryzys, albo się oszczędzają nieco, albo już nie wiem.... Wiem jedno... to nie ich 'metka'.