Taa, pamiętam, jak kiedyś głośna była produkcja boysbandów na zachodzie. Czy ktoś jeszcze pamięta tych śliczniusich panów albo jakikolwiek ich kawałek? Ot, chwilowe zamieszanie w serduszkach nastolatek, aby ktoś mógł więcej zarobić - wydaje mi się, że wszędzie tak jest. Nie będę oceniać, czy źle czy dobrze, bo - jak już wspomniałam - średnia długość życia takiego zespołu to półtora sezonu, więc do muzyki zasadniczo nie wnoszą nic. Więc niech sobie są, ja też w wieku dwunastu lat czułam potrzebę podkochiwania  się w członku boysbandu. Co mnie odrzuca w "celebrytach": w większość to ludzie znani z tego, że są znani. najczęściej nie mają nic do przekazania, a dużo do powiedzenia, więc od pewnego czasu zwyczajnie nie zawracam sobie nimi głowy.
To idola mam od tego, żeby nie był idealny ;>

Nikt nie jest idealny, od tego zacznijmy Nam się może wydawać, że są ale ideałów niema, każdy ma tam jakieś swoje skazy czy to w wyglądzie czy na charakterze.
Co mnie odrzuca... hmmm... nie wiem, czasami mam po prostu tak, że kogoś nie lubię za dosłownie szczegół, no ale przecież nie muszę lubić wszystkich, i tak większość celebrytów toleruję jeśli chodzi o Azję ^^ bo jeśli chodzi o Polskę to bym się mogła czepiać bez końca

ojej, myślę sobie, że są rzeczy, które nas odrzucają.
Mnie, w The GazettE odrzuca to, że palą. XD poza tym, jest mnóstwo filmików na YT, czy gdzieś, jak widać, że np. któryś z nich się potknie, albo inne tego typu rzeczy. U Yui denerwujące są teledyski, ileż to można śpiewać frontem do kamery z gitarą? ^^' Kanon Wakeshima nie potrafi zaśpiewać czysto na żywo...
Gwiazdy to też ludzie, jakby nie patrzeć, więc mają prawo do popełniania błędów. ; )