cc66ff
"Wakacyjne zajęcia szkolne powodują, że Risa i Ōtani stają się uczniami tej samej klasy. Mając niemal identyczne charaktery, zainteresowania i ekspresję, mają również spory problem - bardzo się nie lubią. Przez ich ciągłe kłótnie i różnicę wzrostu - Ōtani jest bardzo niskim chłopakiem a Risa jest wyjątkowo wysoka - zostaje im przyklejona łatka japońskiego odpowiednika „Flipa i Flapa”, co oczywiście nie pomaga w ich wzajemnych stosunkach. Równocześnie do tej samej klasy trafia również wysoki przystojny chłopak i mała nieśmiała dziewczyna - w związku z tym, główni bohaterowie postanawiają zawrzeć chwilowy rozejm aby połączyć siły dla wspólnej korzyści - Risa pomoże Ōtaniemu w zdobyciu serca nieśmiałej dziewczyny, a ten w rewanżu pomoże jej w poderwaniu jedynego wyższego od niej chłopaka.
„Lovely Complex” zostało nakręcone na podstawie mangi shōjo, dlatego z miejsca polecam tę serię wszystkim dziewczynom, oraz choć trochę wrażliwym panom, bowiem to anime wydaje sie być całkiem udaną szkolną komedią romantyczną, przeznaczoną dla starszej młodzieży i osób dorosłych nastawionych na lekką, ale nie prymitywną rozrywkę. Bohaterowie są oczywiście, jak na komedię przystało, przerysowani i uproszczeni, ale są również całkiem życiowi i „mięsiści” - smucą się, złoszczą, dostają głupawek, potrafią pokazać różki i nie są wyidealizowanymi słodkimi stworzonkami z dziecięcych anime. Polubiłem ich już na samym początku, gdy przy ich pierwszym spotkaniu zaczęli się obrzucać inwektywami w stylu „karzeł”, „żyrafa”, „przygłup” czy „amazonka”. Oczywiście wszystko wskazuje na to, że głowni bohaterowie skończą kiedyś jako para, co przy ich narowistych charakterach i kompleksach na punkcie wzrostu gwarantuje masę śmiechu. Grafika jest uproszczona, utrzymana w jasnej i ciepłej tonacji, dosyć często pojawiają się komediowe wstawki i zniekształcenia, animacja nie wybija się ani na plus, ani na minus, muzyka jest miła dla ucha, a reżyseria sprawna.
Ogólnie jest to dosyć schematyczne anime, ale spora dawka wesołej głupawki i humoru, w połączeniu z niezłym pomysłem i wykonaniem sprawią zapewne, że seria ta zyska spore grono zadowolonych widzów."
tekst pochodzi z www.azunime.net
Oglądał ktoś to anime? Jakie były wasze wrażenia?
Postacie się podobały, historia była ciekawa, czy wręcz przeciwnie?
Ostatnio edytowany przez Akiko (2009-11-30 20:18:09)
cc66ff
ja Risa moj chlopak Otani i tak zostalismy sparowani ;3
mielismy ich cospley robic ale nie pojechalismy na konwent w kocnu xD
co do anime genialne xD smieszne smutne romantyczne :3
lubie je o wspomnienia jak dla mnie jest z zycia wziete :3
mimo tego ze nie cierpie romansidel sa zbyt przewidywalne jak dla mnie to to anime udowadnia ze wszystko sie moze zdarzyc xD
Meijin
Bardzo mi się podobało, kreska jest prześliczna, historia też <3
I można się naprawdę uśmiać xD
Otani i Risa to świetna para :3
Ale najbardziej lubię Nobu i Nakao.
Film Lovely Complex też oglądałam ;3
Ostatnio edytowany przez KatadziinaChan (2009-12-01 18:46:15)
*.*
Offline
cc66ff
... Przyznam, że trochę się zawiodłam na opisie.. oczekiwałam czegoś bardziej 'od siebie', ale nie wszystko można mieć xD
I rysunek mało Otaniowo Risowy ;_; XDD tak, wiem, marudzę, jestem beznadziejna XD
Ale kocham Cię Akiko za ten temat <3333333333 : * XDDD
Ogólnie rzecz biorąc jestem małym perwem i fangirl'em na punkcie tejże pary. Zazwyczaj w animcach wkurza mnie dziewczyna, która przymila się do Bishów, ale tutaj WSZYSTKIE pary sa słodkie i wszystkie uwielbiam <3 ba! kocham! <3
Wystarczy mi rzucić hasło Otani, a Saeś już ma mega wielkie OBSy xD
Jednocześnie twórcom należą się owacje na stojąco za przesłodką i cudowną kreskę, przy której idzie się rozpłynąć <3
Fabuła także ciekawa, chociaż po 4 odcinku siedziałam śliniąc się przed komputerem powtarzając 'No pocałuj ją cwelu jeden w końcu!' xDDD
Oglądałam je dwa razy... i w każdym odcinku było coś, co rozbawiało mnie do łez <3
jednym słowem... POLECAM i KOCHAM <33333333
Jedne z pierwszych anime jakie oglądałam, serio.
Nawet podobało mi się, głównie dlatego, bo to komedia. Było się z czego pośmiać, przyznaję.
Fabuła też mi się podobała, najbardziej na samym początku, potem już tak "dziwnie" było.
No i te niektóre miny Risy.. ludzie.
Ale ogólnie anime warte obejrzenia.
Offline
cc66ff
Obejrzałam niedawno, kochaaam je <3 Nie ma takiej bardzo przewidywalnej fabuły [choć oczywiście w końcu i tak dzieje się to, czego wszyscy się spodziewają od jego początku... xP], nie raz się przy nim wzruszyłam i nie raz mnie rozbawiło. ;D Oni do siebie pasują idealnie, rozbrajały mnie ich kłótnie i to, jak się zsynchronizowywali.. xD No i kocham Otani'ego *-* Taki mały, wysportowany, z dzikim głosem, fajnym fryzem i sympatyczną buźką. *-* No cóż. W końcu jest tylko o dwa cm wyższy ode mnie.. ;D
Chciałbym zobaczyć kontynuacje jak są zaręczeniu, albo lepiej - małżeństwem xD
Offline
cc66ff
och, bardzo lubię, pamiętam, że nie byłam najlepiej nastawiona, ale w sumie obejrzałam i się nie zawiodłam xD
drama mi się bardziej podobała tak czy siak : O
Meijin
Warto obejrzeć to anime, ponieważ jest lepsze niż film ;P W filmie bohaterowie trochę idiotycznie się zachowali, jak dla mnie o wiele bardziej niż w anime.
Warto obejrzeć, bo jest ładna kreska i można się uśmiać przy każdym odcinku. Łatwo się wczuć w klimat ;3
*.*
Offline
cc66ff
Na początku sceptycznie podchodziłam do tego anime, ale gdy już się przełamałam bardzo mi sie podobało. Może nie zachwyciło tak bardzo kreską, ale fabuła była ciekawa i tryskała humorem, przez co nabiłam sobie kilka siniaków spadając z krzesła ^_^'''
W sumie anime bliskie mi, bo miałam podobną sytuację (no może bez zakochania xD), ale niższy przyjaciel...
Host
O... All-Hashin-Kyojin XDD, chyba się nie mylę, że tak nauczyciel mówił na Risę i Otani'ego.
Anime zabójczo humorystyczne i znacznie lepsze niż film.
Ciekawi mnie, jakby wyglądały dalsze losy jakby byli zaręczeni albo małżeństwem
WATASHI NO TENSHI NO HANATOU, WATASHI WA AKUMA NO SEISKARA.
<a href = http://monster.wp.pl/?ac=vid&vid=200046293 /a>
Offline
To chyba jedno z moich ulubionych anime, choć przyznać niechętnie muszę, że po 10 odcinku główna bohaterka, która była absolutnym guru wśród żeńskich postaci romantycznych, straciła sporo na swoim charakterze. Z pyskatej, pewnej siebie dziewczyny stała się wiecznie płaczącą dziewuszką. Niestety.
Nie mniej jednak, seria bardzo udana. : )
Offline